Mężczyźni, którzy mają zaplanowaną operację obrzezania, często zadają sobie pytanie, czy ten zabieg związany jest z bólem. Napletek jest bardzo wrażliwym miejscem, dlatego pacjenci często odczuwają strach przed bólem. To tylko pogarsza sytuację, gdyż wzmaga stres i zdenerwowanie. Pacjent powinien być przygotowany na pewien dyskomfort, jednak zabieg sam w sobie nie jest bolesny. Ponieważ podczas operacji usuwana jest część lub całość napletka, pacjent przed operacją zostaje poddany znieczuleniu. Najpierw stosowane jest znieczulenie wstępne, czyli pokrycie operowanego miejsca specjalną maścią. Następnie, po około 20 minutach, pacjent jest znieczulany miejscowo za pomocą kilku zastrzyków. Nastrzykiwanie może początkowo wywołać niewielki dyskomfort i lekki ból, przypominający uszczypnięcie. Po znieczuleniu wykonywany jest zabieg, podczas którego pacjent nie odczuwa żadnego bólu.
Operacja trwa od 45 min do 75 min, natomiast znieczulenie działa przez około dwie godziny, więc jeszcze przez pewien czas bezpośrednio po operacji ból nie jest odczuwalny. Lekarz przepisuje mężczyźnie odpowiednio dobrane środki przeciwbólowe, które znacznie minimalizują ból po zabiegu.
Po obrzezaniu występuje obrzmienie żołędzi. Opuchlizna może być dla niektórych mężczyzn dotkliwa, ale stopniowo zanika – po około tygodniu lub dwóch całkowicie ustępuje. Rana natomiast goi się od dwóch do czterech tygodni. Proces gojenia nie jest bolesny, mężczyzna nie odczuwa bólu z powodu gojenia, może natomiast czuć swędzenie.
Należy pamiętać, że próg odporności na ból jest inny dla każdego człowieka. Niektórzy są bardziej wytrzymali na ból, inni natomiast źle znoszą nawet samo nastrzykiwanie podczas znieczulenia.