Czy zabieg obrzezania jest refundowany przez NFZ?

Zabieg obrzezania może być refundowany ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia, jednak tylko wtedy, gdy operacja jest wykonywana ze względów medycznych. Jeśli mężczyzna ma zaplanowany zabieg ze względu na stulejkę, zapalenie żołędzi, zbyt krótkie wędzidełko, załupek lub inne kłopoty zdrowotnych, wówczas może liczyć na refundację NFZ. Pacjent musi mieć jednak skierowanie od specjalisty, potwierdzające, że usunięcie napletka jest konieczne z powodu problemów zdrowotnych. Najlepiej najpierw udać się do lekarza rodzinnego, który zaleci wizytę u urologa. Dopiero urolog wystawia skierowanie na operację.

Szacuje się, że w Polsce refunduje się około 13 500 – 14 000 zabiegów obrzezania, w tym małych chłopców, ponieważ to właśnie dzieci w wieku wczesnodziecięcym najczęściej cierpią na stulejkę. Łącznie w ciągu roku NFZ na refundację obrzezania przeznacza blisko 7 mln zł. Biuro prasowe NFZ donosi, że nie istnieją szczególnie widoczne różnice w ilości refundowanych zabiegów w poszczególnych województwach. Szacuje się, że z roku na rok liczba refundowanych operacji będzie wzrastać. Jeżeli po operacji pojawiły się powikłania, pacjent również może ubiegać się o refundację ich leczenia.

Jeśli mężczyzna chce poddać się zabiegowi obrzezania z innych przyczyn, niż medyczne (np. z powodów higienicznych, kosmetycznych, estetycznych lub by poprawić jakość swojego życia seksualnego), wtedy nie może ubiegać się o refundację zabiegu przez NFZ. Refundacja przysługuje bowiem wyłącznie tym pacjentom, u których zabieg obrzezania jest elementem terapii leczniczej. W przeciwny razie operacja jest płatna. Jej koszt jest zróżnicowany w zależności od konkretnego miasta i kliniki. Dodatkowo płaci się za badania wstępne, których koszt to średnio 60-100 zł. Obrzezanie nierefundowane można wykonać już za 500 zł, jednak taka cena to rzadkość. Zazwyczaj koszt zabiegu nierefundowanego to 1000 zł, ale ceny dochodzą nawet do 1800 zł.